W poniedziałkowy poranek Maleńka z żalem wspomina miniony weekend - były przetwory, było bieganie i było wspaniałe niedzielne popołudnie... A wieczorem - seans filmowy :)
Maleńka, która bardzo lubi hiszpańskie kino, oglądała oczywiście niegdyś film Fernando Gonzáleza Moliny "Trzy metry nad niebem", z Maríą Valverde i Mario Casasem w rolach głównych. Obraz sentymentalny, bajkowy, przesłodzony, dla nastolatków - owszem. Ale za to piękny. Historia dwójki młodych ludzi z zupełnie innych światów, spokojnej Babi i szalonego Hugo. Narodziła się między nimi niekonwencjonalna miłość, za którą przyszło im zapłacić wysoką cenę... Maleńka płakała na tym filmie jak bóbr i uplasowął się oczywiście na wyższym miejscu niż sławna "Szkoła uczuć".
Wczoraj zaś Maleńka postanowiła obejrzeć drugą część, a mianowicie: "Tylko Ciebie chcę". Hugo wrócił z Londynu - wszystko się zmieniło. Czy jednak potrafi zapomnieć Babi? Nie zdradzam żadnych innych szczegółów - chętni niech obejrzą. Zdaniem Maleńkiej - warto...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz