Maleńka postanowiła wrócić wczoraj do domu na piechotę. Ot, taki spacer w piekny, sierpniowy wieczór. Szła więc powoli, obserwując. Wielkie miasto w okresie wakacyjnym jest dośc spokojne. Monotonne, można by rzec. Pustki w przejeżdżających tramwajach, pustki w sklepach i na ulicach... Względna cisza... Maleńka napwała się taką chwilą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz