"Ale marzenia nie spełniają się ot tak. W tym cała ich magia. Że są wyczekane". /M. Wojciechowska/
Maleńka zweryfikowała listę swoich marzeń i oczekiwań. Wyznaczyła konkretne cele... Chce mieć do czego dażyć... Widzieć światełko w korytarzach codzienności... Tyle przecież się zmienia. Odkąd nurkuje, zupełnie zmieniła zapatrywania, nabrała odwagi do pokonywania swoich lęków i słabości, śni o wielkiej głębi i nie umie wytłumaczyć, skąd się to bierze...
Marzenia... dla Maleńkiej to słowo ma ogromne znaczenie. To jakby zapowiedź tego, czego może dokonać... Skąd się biorą? Z doświadczeń, z tego, co robi każdego dnia, z tego, co siedzi jej w głowie i co się jej bardzo podoba. Z tego, że otwiera oczy - nie można przecież dostrzec celu, nie patrząc. Z poszukiwania różnicy między niemożliwym a możliwym, która zależy od determinacji poszukującego. Maleńka nie potrafi i nie chce tego tłumaczyć. Po prostu marzy. Nie ważne, ile z tych marzeń się zrealizuje. Ważne, że ma na co czekać i o co zabiegać. Wszystko jest możliwe...
I tak... chciałaby skończyć zaawansowany kurs nurkowania ze specjalnością wrakową i wysokościową. I "tańczyć" w wodzie, i odkrywać głębiny. To jest to, co najbardziej się Maleńskiej podoba, co daje jej poczucie wolności... Chciałaby kupić własnyh sprzęt i nurkować wszędzie tam, gdzie będzie miała okazję... Chciałaby zanurkować w Islandii pomiędzy płytami tektonicznymi. Chciałaby pływać... Alaska, Norwegia, Arktyka, Karaiby, Grenlandia i przynajmniej raz w roku ukochane Włochy. Marzy o zostaniu sternikiem jachtowym i wyprawie przez Przejście Północno - Zachodnie. To wszystko bierze się z marzeń o podróżowaniu, które Maleńka uwielbia. Ciągnie ją także do ekstremów: chciałaby wziąć udział w rajdzie samochodowym (albo chociaż przejechać się po takim torze wyścigowym), chciałaby skoczyć na bungee, zjechać na via ferracie, wziąć udział w canyoningu i... skoczyć ze spadochronu (obiecaną na paralotnię na Żarze na wiosnę, ale to chyba nie to samo)... a do tego cała masa takich zwykłych , ludzkich marzeń, zwiazanych z praca i rodziną...
Wszytsko to sprawia, że Maleńka jest szczęśliwa... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz