Maleńka złapała się na tym, że staje się zimną Maleńką... Niedobrze... Ktoś jej coś opowiadał - coś, co dla niego było ważne - a Maleńka go nie słuchała. I w duchu myślała "co mnie to obchodzi???". I nie wie, czy to kwestia zmęczenia, pogody czy złego nastroju po prostu, bo po tej rozmowie miała straszne wyrzuty sumienia... Im bardziej się przygląda sprawie, tym większą lróżnicę światów widzi. Źle, źle, źle...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz